wtorek, 3 kwietnia 2012

Wprowadzenie

Zbliżał się rok tysięczny. Na ludność chrześcijańskiej Europy padł blady strach. Czy to już? Czy teraz będzie koniec świata? Kontynent przemierzały niezliczone procesje pątnicze, kościoły wypełniły się po brzegi. Nadszedł rok 1000. A następnie 1001, i drugi... Świat się nie skończył. Życie wróciło do swojego normalnego rytmu.

100 lat później, apokaliptyczne proroctwo znów zyskiwało na sile. Lecz znów, rok 1100 nadszedł i przeminął, po zimie nastąpiła wiosna i życie znów wybuchło feerią barw. Lecz zarówno chłopi uprawiający zborze na normandzkich polach, jak i walczący w Ziemi Świętej krzyżowcy nie spodziewali się że świat, który znają, skończy się niedługo...

Roku Pańskiego 1102, trzy dni przed Dniem Świętego Jerzego, Pan raczył zesłać na Ziemię swych Aniołów ku pokaraniu i przestrodze grzeszników. Dwóch ich było. Michael ogniem wypalił wszelkie zło, a Gabryjel wodą zmył grzechy Świata. Całe żywe stworzenie i Ziemia cała zadrżała ze strachu i skruchy przed ich wielką potęgą tak, iż wiele budynków wzniesionych z ludzkiej pychy jak wieża Babel. jak i ona w proch się obróciły. I Ciemność przesłoniła niebo tak, że ni słońca, ni gwiazd nie było widać. I zapadła noc wieczna, z której nie wiadomo, czy dane nam się będzie obudzić.

20 kwietnia 1102 roku, ok godz. 11 doszło do kolizji Ziemi z dwoma asteroidami, każda o średnicy ok. 1 km. Pierwsza spadła w rejonie Niziny Padu, wybijając olbrzymi krater, oraz zaburzając chwiejną równowagę płyt tektonicznych. Druga spadła do Morza Śródziemnego na południe od Adriatyku, wywołując olbrzymią falę tsunami. Skutki zderzenia były katastrofalne. W niedługim czasie po zderzeniu, nastąpiła erupcja Wezuwiusza, a także seria silnych wstrząsów z epicentrum w rejonie Niziny Padańskiej. Ruchy górotworu doprowadziły do odsunięcia się italskiego buta od Europy, poziom gruntu znacznie się obniżył, doszło do zalania lądu wodą morską. Fala tsunami zalała całe wybrzeże Morza Śródziemnego, szczególnie wielkie szkody wyrządzając w Grecji, Egipcie i na brzegach Lewantu. Najbardziej jednak ucierpiał Konstantynopol, który został praktycznie zmyty do Morza Czarnego. Fala wdarła się również w rejon uderzenia pierwszej asteroidy, tworząc słone bagna, które w praktyce odcięły Italię od reszty Europy. Powstała w wyniku zderzenia, oraz erupcji wulkanów chmura popiołów przysłoniła niebo na okres od 6 miesięcy do 3 lat, odcinając dopływ światła słonecznego na terenie Azji Mniejszej, Północnej Afryki, oraz prawie całej Europy, za wyjątkiem Skandynawii.

Chwała Bogu! Żyjemy. Wiatr chmury przegonił, ciemność światłości uległa. Kiedy wyszliśmy z ukrycia oczom naszym ukazał się straszny widok: zwierz dziki grasujący wszędy i przed człowiekiem strachu nie czujący. Kości ludzi i zwierząt wszędy się walające. Pola domy i pożytek wszelki poniszczony. Ziemia cała na trzy stopy popiołem zasypana. Trzeba będzie wszystko od nowa budować...

Prawdopodobnie około 30% ludności poniosło śmierć w wyniku kataklizmu. Straty w infrastrukturze sięgały nawet 80%. Cywilizacja śródziemnomorska została prawie doszczętnie zniszczona. Struktury państwowe legły w gruzach, zastąpione na powrót związkami plemiennymi. Ważną w tym rolę odegrali kapłani pogańscy, prowadzący aktywną agitację i odzyskujący dzięki temu swoją nie tak dawno utraconą pozycję.

Nastał czas odradzania się państw. Czas walki o władzę i wpływy. Czas walki o rząd dusz. Czas krwi i pożogi.
Nastała nowa era

Era Komety

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz