środa, 19 czerwca 2013

Barbarzyńca

Wraz z pracami nad mechaniką, staram się stworzyć coś na kształt oprawy graficznej. Pierwsze prace można zobaczyć tutaj.
Dzisiaj wojownik na wpół dzikich Prusów. Uzbrojony w potężny topór będzie bronił swych ziem przed zakutymi w żelazo najeżdżcami z Mazowsza, Pomorza, czy nawet Wielkopolski. A wolnych chwilach będzie składał rewizyty...



Projekt Chwała i Krew ewoluuje. Od pełnej swobody w układaniu swojej armii i talii, skłaniam się ku rozwiązaniu bardziej "zdefiniowanemu" - Każda frakcja będzie miała ustaloną talię i skład drużyny. Dzięki temu będzie łatwiej nad nimi zapanować i zbalansować.
Rozgrywka będzie się toczyła w oparciu o punkty aktywacji. Na początku każdej tury gracz będzie losował z puli specjalną kość, która określi który z graczy zaczyna i ile Punktów Akcji przysługuje każdemu z graczy. Punkty te będzie można spożytkować na wykonanie ruchu, dociągnięcie karty lub wykorzystanie specjalnej zdolności. W grze nie będzie kostek. Jeżeli zajdzie potrzeba, gracze będą ciągnęli karty ze swoich stosów i odczytywali umieszczone na nich Liczby Losu.

wtorek, 2 kwietnia 2013

Wiosenna wena

Świat w Erze Komety to nie tylko pola bitewne i ogromne armie. To również ukryte w mroku tajemnice, na wpół zapomniane lochy, tajemne stowarzyszenia i bezcenne skarby. To nie tylko wybitni generałowie i szeregowi piechurzy, to także odważni wojownicy i przebiegli złodzieje - poszukiwacze przygód. Ludzie i...

Era Komety - Podziemia to gra dla jednego gracza, którego zadaniem będzie skompletowanie drużyny a następnie przy jej pomocy wydarcie skarbów z trzewi starożytnych lochów. Stary dobry hack'n'slash. Biegać będzie można nie tylko po tytułowych podziemiach, uganiając się za potworami, ale również przetrząsnąć zamczysko krzyżowców, czy splądrować dom nieziemsko bogatego kupca w jednym z portowych miast.
Celem jest szybka i prosta gra, w której trup ściele się gęsto, duża różnorodność zadań i przeciwników i niepowtarzalność każdej sesji. Będzie sporo rzucania kośćmi, tabelek i żetonów. Mam nadzieję, że pomysł okaże się tak dobry, jak wygląda na pierwszy rzut oka, i w niedalekiej przyszłości będę mógł zaprezentować Wam nieco więcej szczegółów.

Drugim projektem jest skirmish na planszy, pod roboczą nazwą Chwała i Krew, gra również osadzona w świecie Ery Komety. Gra dla 2 graczy, każdy dowodzi grupą 8-10 wojowników o różnej sile i umiejętnościach. Orginalny pomysł na połączenie typowej gry rozgrywanej na planszy heksagonalnej, z budową talii kart bardzo przypadł mi do gustu. Mam nadzieję, że i Wam się spodoba.

niedziela, 29 kwietnia 2012

Na północnym pograniczu cz.4 (ostatnia)

Linie ciężkozbrojnej piechoty zmierzały ku ostatecznemu starciu. Z jednej strony liczące bardziej na łatwy łup, niż sławę wojenną hordy Prusów, z drugiej bitne, lecz przerzedzone szeregi kasztelana Przemka. Bitwa wchodziła w decydującą fazę...

sobota, 21 kwietnia 2012

Na północnym pograniczu cz.3

Prusowie nacierali, obrzucając ich oszczepami i ostrzeliwując z łuków. Pod gradem pocisków mazowszanie musieli się cofnąć, a ich konnica była bliska rozbiciu. To rozzuchwalio Prusów, natarli z jeszcze większym impetem, nie czekając na gotującą się do boju piechotę plemienną. I to był ich błąd...

środa, 18 kwietnia 2012

Na północnym pograniczu cz.2

Rozgorzała walka. Przemko rzucił do szarży swoją ciężką konnicę, Prusowie zaś odpowiedzieli zmasowanym ostrzałem, jednocześnie starając się oskrzydlić mniej liczebne wojska przeciwnika.

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Na północnom pograniczu

Kasztelan Przemko ścigał ich już 3 dzień. Wyruszyli najszybciej, jak się dało, zebrawszy wojów z okolicznych stanic. Nie było tego wiele, ale musi wstarczyć. Na szczęście i Prusów nie było wielu, a z wieści jakie otrzymał, w większości spragniona łupu hołota. Rozłożyli się nieopodal obozem na równinie. Przyszedł wreszcie czas zapłaty za krew pomordowanych kmieci i spalone wsie...

wtorek, 3 kwietnia 2012

Wprowadzenie

Zbliżał się rok tysięczny. Na ludność chrześcijańskiej Europy padł blady strach. Czy to już? Czy teraz będzie koniec świata? Kontynent przemierzały niezliczone procesje pątnicze, kościoły wypełniły się po brzegi. Nadszedł rok 1000. A następnie 1001, i drugi... Świat się nie skończył. Życie wróciło do swojego normalnego rytmu.